W dzisiejsze przedpołudnie przyszło Nam się zmierzyć z Aniołami Garczegorze. Podopieczni zarówno Grzegorza Bednarczyka jak i Tadeusza Wanata wiedzieli, że to nie będzie łatwe spotkanie. Anioły nigdy jeszcze nie wygrały na stadionie przy ul. Zielonej i tak też było i tym razem.
Widzieliśmy akcje zarówno pod jedną jak i drugą bramką. W 5 minucie Oskar Zieliński wykonywał rzut wolny, lecz piłka wylądowała w rękawicach bramkarza drużyny przyjezdnej. Dwie minuty później goście wykonywali rożnego. Piłka dośrodkowana w nasze pole karne nie doszła do Huberta Syldatka który został skutecznie przyblokowany przez Kacpra Jędrucha.
Chwilę później ponownie zrobiło się groźnie w Naszym polu karnym, lecz na posterunku był Nas kapitan, Tomasz Piekarski i wybił piłkę. Na kolejną akcję w wykonaniu naszych zawodników czekaliśmy do 16 minuty. Wtedy Fabian Słowiński podał na skrzydło do Macieja Kozakowskiego, lecz piłka po jego dośrodkowaniu została wybita na rzut rożny.
W 33 minucie, Fabian Słowiński został faulowany przez zawodnika gości. Piłkę z wolnego dogrywał Oskar Zieliński, piłka została „trącona” przez jednego z Naszych zawodników i minimalnie przelatuje nad poprzeczką.
Na przerwę schodziliśmy z bezbramkowym remisem.
W 51 minucie Szymon Mytych mógł otworzyć wynik lecz piłka po jego strzale wylądowała w rękawicach Huberta Syldatka. Trzy minuty później Maciej Kozakowski dośrodkowuje do Fabiana Słowińskiego lecz i tym razem piłka nie wylądowała w siatce gości.
Maciej Gregorek w 63 minucie, popisał się indywidualną akcją schodząc ze skrzydła, akcja została zakończona strzałem, lecz nie celnym
Grzegorz Bednarczyk pierwszą zmianę zrobił w 66 minucie. Wtedy na boisku pojawił się Tomasz Prusaczyk w miejsce Oskara Zielińskiego. Dwie minuty później boisko opuścili Kacper Jendruch oraz Szymon Mytych a na boisku pojawili się Daniel Piechowski i Marcjan Majcher
Pierwsza żółta kartka dla naszego zawodnika została pokazana w 75 minucie, a napomniany został Maciej Gregorek.
Pierwsza bramka w tym meczu padła w 77 minucie a strzelcem gola dla gości był Michał Choszcz. Wyrównać mogliśmy już minutę później, lecz piłka lecąca w okienko bramki została wyłapana przez bramkarza z Garczegorza który popisał się świetną interwencją.
Gdy wszyscy już myśleli, że mecz zakończy się pierwszą przegraną Gryfa w Słupsku z Aniołami, w polu karnym został faulowany Fabian Słowiński. Piłkę z 11 metrów umieścił w bramce Tomasz Piekarski choć trzeba uczciwie przyznać, piłkę na rękawicach miał zawodnik Aniołów i niewiele brakowało, żeby obronił strzał naszego kapitana
Zagraliśmy w składzie: