W sobotę przy Zielonej 9 słupszczanie przegrali swój trzeci sparing, a lepsi okazali się goście z Gniewina. Gryfici mimo porażki 3:4 pokazali swoją wytrzymałość i charakter. Obie drużyny udowodniły, że nie straszne im chłody, a ostrą walką potrafią rozgrzać atmosferę.
Pierwsze minuty meczu Gryfa ze Stolemem były bardzo wyrównane. Obie drużyny ćwiczyły wcześniej przygotowane zagrywki taktyczne, niestety celnych strzałów było jak na lekarstwo. W 20. minutach piłkę zaczął przejmować Gryf, który zdobywał coraz większą kontrolę na boisku. Pomocnik Fabian Słowiński dwukrotnie próbował swoich sił, jednak bramkarz Stolema Gniewino pięknie obronił oba strzały. Goście próbują atakować gospodarzy, jednak ci sprytnie łapią w pułapki offside’owe graczy z Gniewina. Mimo niepowodzeń, Stolem nadal atakuje bramkę Gryfa. Przygotowane zagrania przynoszą efekt bramkowy w 37. minucie gry, kiedy to Paweł Sopczyńsk zdobywa pierwszego gola. Gryf próbując się odegrać, atakuje bramkę przeciwnika. Niestety niecelne strzały dwukrotnie odbijają się od słupków. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy Kamil Patelczyk z Gniewina, zaskakuje słupskiego bramkarza strzelając drugiego gola dla swojej drużyny.
Po pięciominutowej przerwie rozpoczyna się druga połowa. Zawodnicy Stolema Gniewno natychmiast zaczynają grę z animuszem atakując Gryfitów. Już po dwóch minutach udaje im się strzelić kolejną bramkę – na tablicy wyników widnieje 0:3 dla gości. Słupszczanie w odwecie mocno napierają na przeciwników. Początkowe akcje kończą się skutecznymi interwencjami bramkarza, jednak w 51. minucie Damian Mikołajczyk zdobywa piękną bramkę dla Gryfa. Kolejne zagrywki słupszczan kończą się odgwizdaniem przez sędziego pozycji spalonej, a inicjatywę przejmuje Stolem. Strzelając w 55. minucie czwartego gola, zdobywa ogromną przewagę bramkową nad słupszczanami. Kolejne, niecelne podania przeciwników skutkują przejęciem piłki przez Mikołajczyka, który zdobywa drugą bramkę dla Gryfa. W następnych minutach gra jest bardzo wyrównana. Obie drużyny atakują, jednak częste faule i pozycje spalone uniemożliwiają zdobycie kolejnych goli. Gra powoli ma się ku końcowi, jednak do głosu zdecydowanie dochodzi Gryf. Młody zawodnik Oskar Zieliński w 78. minucie zdobywa trzeciego i ostatniego gola w tym meczu dla Gryfa. Kolejne nieudane próby zdobycia bramki, głównie przez Gryfitów powodują zakończenie meczu wynikiem 3:4.
Mimo porażki, drużyna się nie poddaje i przygotowuje do kolejnego meczu kontrolnego z Gwardią Koszalin, 9 lutego w Koszalinie. Oby to starcie przyniosło oczekiwany sukces.
Karolina Prusiecka