Czwarta liga wraca na Zieloną. Gryf Słupsk S.A. – Jaguar Gdańsk

Trzydzieści pięć dni czekali kibice Gryfa Słupsk S.A., aby móc ponownie zobaczyć swoją drużynę na stadionie przy ulicy Zielonej 9. Po koncertowo rozegranych wyjazdach przy wymagającym terminarzu, Gryfici podejmą u siebie Jaguar Gdańsk.

Nikt już nie ma wątpliwości że słupszczanie są głównym kandydatem do awansu do trzeciej ligi. Sytuacja na pierwszy rzut oka wydaje się niezwykle komfortowa, jednakże za kulisami imponującej passy, kryje się wiele pytań. Wszyscy jednak liczymy, że odpowiedzią na nie będzie awans.

Gdańszczanie podobnie jak Gryfici, w ostatniej kolejce rozgrywali „derby”, jednak ulegli na własnym terenie Gedanii  0:1 i z 13 punktami zajmują obecnie 15. miejsce w tabeli. Ale tylko pozornie się niegroźni dla słupszczan. Nic bardziej mylnego.

Swoją inaugurację ligową rozpoczęli od 3 porażek, jednak w dalszej części sezonu ustabilizowali formę. Na szczególną uwagę zasługuję zwycięstwo u siebie z Gromem Nowy Staw, a a także ogranie na wyjeździe Jantara Ustka.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Jaguara jest Damian Podkański, który zdobył 6 z 13 bramek Jaguara w tym sezonie.

Rywalizacja z zeszłego sezonu również nie wskazuje na to, aby sobotni mecz był gładką przeprawą.

Drużyny dwukrotnie dzieliły się punktami, a w meczu na Zielonej (1:1) strzelcem bramki dla Gdańska był wyżej wspomniany Podkański. Jednak to mecz w Sopocie (boisko gdańszczan było wówczas remontowane) na długo zostanie w pamięci kibiców ze Słupska. Gryf prowadził w tym meczu już 1:4, aby ostatecznie dać sobie odebrać zwycięstwo w ostatnich minutach spotkania (4:4).

W sobotnim meczu w szeregach Gryfa na pewno nie zobaczymy jednej z ważniejszych postaci Łukasza Stasiaka, pauzującego za czerwoną kartkę w meczu z Pogonią Lębork. Gdańszczanie mogą napsuć Gryfowi sporo krwi, dlatego pełna mobilizacja i koncentracja to podstawa w najbliższej kolejce.