Po trudnym i zaciętym meczu Gryf Słupsk S.A. wygrał u siebie z GKS Kowale 2:0. Słupszczanie zdobyli ważne trzy punkty, dzięki którym są w czołówce 4 ligi pomorskiej.
Mecz z GKS Kowale zaczął się od wyrównanej gry, z której więcej mieli słupszczanie. Gryf częściej utrzymywał się przy piłce i lepiej ją rozgrywał. Szczególnie aktywni w pierwszych minutach byli Zieliński, Piekarski i Jendruch. Pierwszy szalał na prawej stronie pomocy, a dwaj kolejni byli niemal wszędzie w środku pola, które dość szybko zdominowali. Zawodnicy z Kowal często musieli ratować się faulami, aby powstrzymać Gryfitów. Po 15 minutach mecz się nieco wyrównał, do swoich szans bramkowych dochodzili także goście. Jednak to Gryf w pierwszej połowie miał lepsze okazje do zdobycia gola. Najlepszą zmarnował Kacper Bednarczyk, którego uderzenie z głowy trafiło w poprzeczkę.
Po zmianie stron gospodarze nadal naciskali i konsekwentnie dążyli do strzelenia gola. W 56. minucie po dobrej akcji Gryfa najpierw uderzał Łukasz Stasiak a zaraz potem dobijał Damian Tofil. Jednak oba uderzenia trafiły w bramkarza gości. W 70. min. wynik spotkania otworzył Damian Mikołajczyk, który pojawił się na boisku w drugiej części spotkania. Mikołajczyk skorzystał z dośrodkowania od Stasiaka i wynik na tablicy zmienił się na 1:0. Kilka minut później swojego gola zdobył Łukasz Stasiak. Dzięki jego trafieniu było 2:0, a Gryf w pełni przejął kontrolę nad meczem. Wynik mógł jeszcze ulec zmianie ale szczęścia brakowało Stasiakowi, który najpierw w 84. minucie nie wykorzystał dobrej sytuacji, a w 90. minucie jego strzał głową obronił bramkarz gości.
Gryf Słupsk S.A. – GKS Kowale 2:0
Gryf Słupsk S.A. – Kędzia, Amoah, Szałek, Piechowski, Więckowski, Zieliński, Jendruch, Tofil, Piekarski, Bednarczyk, Stasiak
GKS Kowale – Krawcewicz, Domjan, Przybyszewski, Kwaśny, Łaszczuk, Przybylski, Cieślikowski, Lipski, Gładczuk, Kloskowski, Gabrukiewicz
