Tadeusz Jakubowicz (28.06.1947 – 13.11.2011)
W dzisiejszym odcinku wspomnień, chcemy przybliżyć postać piłkarza, a później trenera Tadeusza Jakubowicza.
Jakubowicz nosił boiskowy przydomek „Kuba”.
Był wychowankiem Wojskowego Klubu Sportowego Lechia Szczecinek.
Ze Szczecinka trafił do koszalińskiej Gwardii, która akurat święciła swoje największe sukcesy w II lidze, na zapleczu ekstraklasy.
Po kilkuletnim pobycie w Koszalinie i rozstaniu z Gwardią, przyjął ofertę Gryfa i przeniósł się na stałe do Słupska.
Był to rok 1975. W Naszym klubie z miejsca stał się wiodącą postacią.
Nabyte doświadczenie w wcześniejszych rozgrywkach II ligi procentowało w Słupsku.
Grał na pozycji pomocnika.
Jego dokładne podania najczęściej umożliwiły partnerom zdobywanie bramek.
Reprezentował barwy trójkolorowych przez cztery kolejne sezony: Sezon 1975/76 – Liga okręgowa Sezon 1976/77 – III liga Sezon 1977/78 – III liga Sezon 1978/79 – III liga Swoją piłkarską karierę zakończył w 1979 roku i przeniósł się z boiska na trenerską ławkę.
Zbiegło się to w czasie, kiedy trenerem Gryfa został Tadeusz Wanat. „Kuba” został wtedy jego asystentem.
Jako II trener, przekazywał swoją dużą wiedzę przez kilka długich lat także u boku Jerzego Jastrzębowskiego i Mirosława Skórki.
Samodzielni prowadził też powstający wtedy KS Comindex w pod słupskiej Damnicy.
Wprowadził ten klub do ligi okręgowej i położy podwaliny pod jego późniejsze, większe sukcesy.
Był niezwykle pracowitym człowiekiem.
Jako piłkarz, wyróżniał się bardzo dobrym wyszkoleniem technicznym, a jako trener z dużą łatwością przekazywał swoją wiedzę młodym zawodnikom.
Autor wspomnień, miał okazję osobiście poznać „Kubę”.
Był to człowiek, z którym chętnie rozmawiało się o piłce, ale i nie tylko.
Przy wspólnym piwie dużo opowiadał o sporcie.
Starsi kibice na pewno doskonale pamiętają Tadka Jakubowicza tak z boiska, jaki z trenerskiej ławki.
Zmarł w 2011 roku w wieku 64 lat.
Jego pochówek odbył się na Nowym Cmentarzu w Słupsku.