Energa Gryf Słupsk

Gryf Słupsk S.A. pokonał Lechię Gdańsk

Zawodnicy Gryfa sprawili niespodziankę swoim kibicom i wygrali mecz towarzyski z Lechią Gdańsk (2:1). Wszystkie bramki zobaczyliśmy w drugiej połowie. Spotkanie na żywo na Stadionie 650-lecia oglądało ok. 400 kibiców.

Mecz Gryf Słupsk S.A. – Lechia Gdańsk był drugim spotkaniem kontrolnym słupszczan w ramach przygotowań do sezonu 2018/19. Natomiast dla Lechii Gdańsk była to jedna z ostatnich gier przed startem Ekstraklasy. Gdańska drużyna na spotkanie do Słupska przyjechała bardzo młodym składem, który w większości stanowili zawodnicy starający się przebić do pierwszego zespołu.

Początek meczu i cała pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gości, którzy grali odważniej, dłużej rozgrywali piłkę i byli bardziej pewni siebie. W pierwszej połowie Lechia kilka groźnych akcji przeprowadziła skrzydłami. Szczególnie aktywna była prawa strona gdańszczan, na której grali Landowski i Lewandowski. Jednak najgroźniejsza sytuacja dla gości została sprokurowana przez bramkarza Gryfa. Michał Kędzia ociągał się z wybiciem piłki i niemal jej nie stracił po ataku napastnika Lechii. Gryfici pozostawali trochę w cieniu Lechii, krócej utrzymywali się przy piłce i grali nieco nerwowo.

Druga połowa zaczęła się zupełnie inaczej niż pierwsza odsłona spotkania. Gryfici zaatakowali odważniej. Było widać, że trener Bednarczyk natchnął swoich zawodników w szatni. W 57. min. słupszczanie wywalczyli rzut rożny, po dośrodkowaniu piłkę wybyli obrońcy Lechii. Jednak wybicie było dość krótkie, na bramkę gości strzelał Zieliński. Jego podanie przedłużył Michał Szałek, który z ok. 6 metrów skierował piłkę do bramki. Chwilę później Lechia mogła wyrównać z rzutu karnego. Jednak strzał Araka pewnie obronił Mirosław Dybowski, który w przerwie zastąpił między słupkami Michała Kędzię.

W 64. min. Gryf podwyższył na 2:0 za sprawą niezawodnego Łukasza Stasiaka, który dostał dobre dośrodkowanie i uprzedził bramkarza gości strzelając bramkę z główki.

Lechia mogła jeszcze wyrównać w ostatnich minutach, ale Gryf zagrał dobrze w obronie i spotkanie zakończyło się wygraną słupszczan.

Gryf Słupsk S.A.: Michał Kędzia (46 Mirosław Dybowski) – Dawid Więckowski (46 Maciej Staniaszek), zawodnik testowany, Michał Szałek, Joseph Amoah, Fabian Słowiński (63 Kacper Bednarczyk), Krzysztof Wańdzio (46 Kacper Jendruch), Tomasz Piekarski (74 Oskar Sosnówka), Oskar Zieliński, Damian Tofil (63 Rafał Bobrowski), Łukasz Stasiak (79 Damian Mikołajczyk).

Lechia Gdańsk: Maciej Woźniak – Rafał Kobryń, Joao Nunes, Adam Chrzanowski, Mateusz Lewandowski, Karol Landowski, Karol Fila, Daniel Mikołajewski, Jakub Arak, Przemysław Macierzyński, Mateusz Żukowski oraz Piotr Gryszkiewicz, Jakub Kapuściński, Jan Kopania, Marcel Wszołek.

Exit mobile version